Matka polskiego narodu
dokończenie ze str. 2
Jednym z najbardziej dramatycznych dni powojennej historii Kościoła w
Polsce był dzień 25 września 1953 r. dzień aresztowania ks. kard.
Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski. Przypadała na ten dzień właśnie
uroczystość bł. Władysława z Gielniowa - patrona stolicy. Tego dnia
wieczorem ksiądz Prymas miał kazanie w kościele św. Anny do licznie
zgromadzonych wiernych. Po kazaniu przy wyjściu z kościoła otoczyło go
grono wiernych i studentów. Powiedział im krótko: "Mówcie różaniec.
Znacie obraz Michała Anioła, Sąd Ostateczny. Anioł Boży wyciąga człowieka
z przepaści piekielnej na różańcu. Mówcie za mnie różaniec".
To były ostatnie słowa pożegnania. Po aresztowaniu nie wiedział co go
czeka: więzienie czy śmierć. Do rangi symbolu urasta gest siostry
zakonnej, podającej mu na drogę płaszcz zamordowanego w Dachau - dziś
już błogosławionego Bp Michała Kozala. Charakterystyczna jest ta prośba
Prymasa o maryjną modlitwę w sytuacji krytycznej i niemalże
beznadziejnej oraz wielka ufność w skuteczne działanie Matki.
W pamiętnym dniu 13 maja 1981 r. Ojciec Święty Jan Paweł II,
wieziony do kliniki Gemellich, po zamachu na jego życie, tracąc i
odzyskując przytomność, z wielkim trudem i bólem modlił się do Maryi
i Jej macierzyńskiej opiece się oddawał. Tymczasem na Placu Świętego
Piotra, opustoszałe miejsce na tronie papieskim zajęła kopia obrazu
Jasnogórskiej Pani. Zgromadzony lud ze łzami w oczach modlił się żarliwie
do Boga przez pośrednictwo Maryi o ocalenie i zdrowie dla papieża.
Te piękne świadectwa historii są najlepszym dowodem mówiącym o potędze
miłości, jaką naród polski od początków swego powstania żywił do
Maryi - swojej Matki i Królowej. Do Jej stóp w Jasnogórskim Sanktuarium
przychodzili wszyscy. Przed Nią padał na kolana wierny lud, i wielcy
Polacy przed Jej Obliczem zginali swoje kolana, prosząc o wolność i zmiłowanie
nad udręczonym narodem.
Dziś, z całym przekonaniem możemy powiedzieć, że dzięki Królowej
Polski doczekaliśmy się prawdziwej wolności. Już nie musimy bać się
dyskryminacji i prześladowań. Obecnie możemy spokojnie wyznawać swoją
wiarę i w duchu chrześcijańskim wychowywać nasze dzieci i młodzież.
Do szkół wróciły lekcje religii, skończyła się cenzura, a w naszych
środowiskach pracy znowu wiszą krzyże. Maryja jeszcze raz przekonała
nas o tym, że mocy niebieskich, nie zdołają pokonać siły zła.
Jednak musimy pamiętać o tym, że tej lekcji wolności nie wolno nam
zaprzepaścić. Dziś bowiem, mimo iż, nie zamyka się kościołów, nie
internuje ludzi, nie prześladuje duchowieństwa, to jednak trzeba stawić
czoła innym zagrożeniom. Musimy więc walczyć z materialistycznym
nastawieniem do życia współczesnego człowieka, jego obojętnością
religijną i wciąż odnawiającymi się w polskim społeczeństwie wadami
narodowymi.
Jako naród katolicki o bogatej i pięknej historii nie możemy
zapomnieć o naszej duchowej sile i mocy, która przez wieki płynie z
Jasnej Góry, od stóp Bogarodzicy, Pani Jasnogórskiej, naszej Matki i Królowej.
To od Niej mamy się uczyć prawdziwej wolności. Jako Jej duchowe dzieci,
chcąc przetrwać kolejne dziejowe próby i zwycięsko wyjść z różnych
niebezpieczeństw, musimy kurczowo trzymać się Jej matczynej ręki. Nie
wolno nam oddalić się od Matki, wyrwać się z Jej dłoni, bo wtedy
niechybnie zginiemy. Pamiętajmy, że jesteśmy narodem Maryjnym i naszym
przeznaczeniem jest iść obok Maryi, naszej Gwiazdy i Przewodniczki.
Tylko Ona pomoże nam dochować wierności Bogu i Kościołowi, Ona wskaże
nam właściwą drogę odnowy duchowej i religijnej, razem z Nią będziemy
mogli odważnie wejść w Trzecie Tysiąclecie Chrześcijaństwa.
Dziękujmy więc Bogu za dar Matki, bądźmy dumni, że jest Ona naszą
Królową. Niech za Jej przyczyną serca wszystkich Polaków staną się
twierdzą wiary, na wzór Twierdzy Częstochowskiej, której żaden wróg
nie zdołał nigdy zdobyć.
O. Wojciech Węglicki
OSCam.
|
|
Parafialne
Dzieło Dożywiania
Biednych Dzieci
Maj okazał się bardzo szczęśliwym miesiącem dla naszej działalności
na rzecz biednych dzieci. Otrzymaliśmy bowiem pomoc finansową, która w
dużym stopniu pokryje nasze niedobory związane z prowadzeniem dożywiania.
Pragniemy więc z całego serca podziękować:
Zarządowi Banku Spółdzielczego
w Tarnowskich Górach,
ul. Bytomska 6
i Pani Adelajdzie Duda - Zastępcy Prezesa Banku, która stale już
pomaga naszej działalności,
oraz
Zarządowi Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z
o.o.
"PECmegawat" w Tarnowskich Górach,
ul. Gliwicka 35
a zwłaszcza Panu Dyrektorowi Andrzejowi Pogodzińskiemu i Głównemu
Projektantowi Panu Janowi Góra.
Dziękujemy również tym wszystkim, którzy stale nas wspierają, a zwłaszcza
Czytelnikom "Głosu Św. Jana", którzy nabywając naszą gazetę^spierają
prowadzone przez nas Dzieło Dożywiania Biednych Dzieci.
Uzyskane w tym miesiącu środki finansowe będziemy chcieli przeznaczyć
między innymi na zakup słodyczy dla dzieci z okazji zbliżającego się
ich Święta.
Na łamach naszej gazety pragniemy również zwrócić się z gorącą
prośbą do różnych firm i przedsiębiorstw oraz osób prowadzących własną
działalność gospodarczą o pomoc i współpracę z Dziełem Dożywiania
Biednych Dzieci, które w naszej parafii prowadzimy już od dwóch lat. Każda
forma pomocy jest dla nas cenna. Prosimy więc o kontakt z nami:
Parafia Św. Jana Chrzciciela i Św. Kamila
O. Wojciech Węglicki
ul. Bytomska 22 42-606 Tarnowskie Góry
tel. 285-76-97
Z poważaniem:
O. Wojciech Węglicki OSCam.
|