Głównym bohaterem przedstawienia jest skąpiec i dusigrosz Ebenezer Scrooge, który zapatrzony w swoje bogactwo nie chce słyszeć o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia, nazywając je, "bzdurą, totalną bzdurą". Dość, że sam nie chce przeżywać Świąt Narodzenia Pańskiego, to również przeszkadza innym, a zwłaszcza swojemu pracownikowi Bobowi. Ze swojego sklepu wyrzuca on także kwestujących na rzecz biednych. Nic nie jest w stanie oderwać Ebenezera od pieniędzy, które nosi w sakiewce i kurczowo trzyma w swoich rękach. Nadchodzi dzień wigilijny. Ebenezer go nie obchodzi. Wieczorem kładzie się spać, by nazajutrz znów dać się ponieść pracy w sklepie. Tymczasem w nocy nawiedzają go cztery duchy. Pierwszy to jego ulubiony wspólnik Tom Harris, który umarł przed 7 laty. Duch Toma spowity jest łańcuchami, symbolizują one karę za skąpstwo i brak miłosierdzia na ziemi dla biednych i potrzebujących. Duch Toma zapowiada nadejście tej nocy jeszcze trzech innych duchów. Pierwszym z nich jest Duch Minionej Wigilii. Odsłania on przed Ebenezerem jego złe uczynki popełnione w przeszłości miedzy innymi: skrzywdzenie swej narzeczonej Natalii. Później naszego bohatera nawiedza Duch Obecnej Wigilii, który zaprowadza Ebenezera do domu Boba, gdzie choruje jego syn. Wreszcie trzeci duch zaprowadza Ebenezera na cmentarz, gdzie wykopano już dla niego grób. To wszystko powoduje, że kruszy się lodowate i nieczułe serce Ebenezera, Dopiero teraz rozumie on, że pieniądze i bogactwo nie są najważniejsze w życiu, a ich nadmiar może człowieka jedynie zaślepić i uczynić nieczułym na biedę oraz cierpienie innych. W wymownym geście Ebenezer wysypuje zawartość swej sakiewki na ziemię, gdzie biedak łapczywie zbiera rozrzucone pieniądze. Walka miłości z pieniądzem, jaka rozgrywa się w sercu Ebenzera odnosi triumf w finale przedstawienia, które jest już koncepcją samej młodzieży.
W ostatniej części przedstawienia aktorzy wnoszą na scenę duże czerwone serce, na którym kładą małe Dziecię Jezus. Serce - symbol miłości jest wezwaniem dla nas wszystkich, byśmy otworzyli nasze serca dla Jezusa. Dzieciątko położone w samym środku serca oznacza, że tylko w ludzkim sercu Jezus może się prawdziwie narodzić. Wokół palą się świece. Stojący aktorzy przy słowach piosenki "Only Time" wykonywanej przez irlandzką wokalistkę Enye wypowiadają wezwania modlitwy, o zgodę, miłość i pokój między ludźmi na całej ziemi. Przedstawienie kończy wykonany przez wszystkich aktorów utwór: "Rzeka marzeń" z filmu "W pustyni i puszczy", a zwłaszcza słowa refrenu: "Wyciągnij dłonie i chwyć marzenie, ono rozproszy złej nocy cienie. Niechaj nadziei skrzydła białe z powrotem niosą cię, jak wiatr... |
Spektakl wystawiony został w kościele OO. Kamilianów dnia 15 grudnia 2001r. o godz. 16.00 w związku z odbywającym się Dniem Skupienia Hospicjów Regionu Śląskiego. Cały występ przygotował i wyreżyserował O. Mariusz Wardęga przy współpracy z O. Wojciechem Węglickim. "Opowieść wigilijną" Karola Dickensa zagrała młodzież z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Tarnowskich Górach.
Występ młodych ludzi wzruszył obecną w kościele publiczność, a amatorska gra wielu z nich udowodniła, że dobrze pokierowany młody człowiek jest w stanie otworzyć się na prawdziwe wartości. Spektakl przyjęto oklaskami i owacją na stojąco. Ludzi wzruszyła nie tylko treść przedstawienia, ale również ciekawy sposób jej przedstawienia przy zastosowaniu bogatej symboliki. Dla nas oglądających to jasełkowe przedstawienie występ młodzieży stał się okazją do przypomnienia sobie piękna literatury z lat dzieciństwa, natomiast dla samej młodzieży wystawienie sztuki Dickensa stało się nowym doświadczeniem życia i miejmy nadzieję, nie ostatnim.
Dalsza część spotkania odbyła się w sali Huty Cynku i Ołowiu w Miasteczku Śląskim. Tam obok życzeń i wystawionych przez dzieci jasełek, zorganizowane zostało również okolicznościowe przyjęcie. Wśród ciepłych życzeń i prawdziwie radosnej atmosfery spotkania, wszyscy nawzajem dzielili się opłatkiem, życząc sobie dalszych sił w działaniu na rzecz dzieci specjalnej troski i ich rodzin. Opracował: O. Wojciech Węglicki OSCam. |
