EWANGELIE NAJBLIŻSZYCH TYGODNI c.d.
XXVI Niedziela zwykła 29.09.1996r. /Mt.21,28-32/
Czasem warto się zastanowić nad
tym, który człowiek jest lepszy. Czy ten, co dużo obiecuje, zapewnia o
swojej pomocy i życzliwości dla nas, a gdy go potrzebujemy, zawodzi i
nie możemy na niego liczyć; czy też ten który, nic nam nie obiecuje,
nie zapewnia o swojej pomocy, a nawet nie jest życzliwy dla nas, ale widząc
trudną sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, nagle nie wiadomo skąd
jest już przy nas i służy swoją pomocą. Wybór jest prosty, oczywiście
ten drugi jest lepszy.
Dzisiejsza Ewangelia uczy nas, że
same chęci nie wystarczą. Bóg potrzebuje konkretnych czynów. I nie
jest istotne to, że czasem zaczynają się one od słowa "nie",
ważne, że kończą się na słowie "tak".
Ważne uroczystości i święta
wakacyjne:
14.07. - Uroczystość św. Kamila de Lellis /Odpust/
26.07. - Uroczystość św. Anny Patronki diec. gliwickiej
06.08. - Święto Przemienienia Pańskiego
15.08. - Uroczystość Wniebowzięcia N.M.P.
17.08. - Uroczystość św. Jacka Patrona Górnego Śląska
26.08. - Uroczystość M.B. Częstochowskiej.
|
|
Rodzice zacznijcie nas kochać...
OBSERWACJE
dokończenie ze str. 7
Trzeba doceniać dobro, podkreślać
pozytywy, współczuć, gdy coś się dziecku nie uda, a nie wymądrzać
się jak to należało zrobić. Kary, groźby, albo przeciwnie obojętność
i lekceważenie niszczą podobnie. Mały, niekochany człowiek zagubi się
w świecie bez miłości. Natomiast dziecko, które wie, że zawsze może
liczyć na zainteresowanie ze strony rodziców, na akceptację jego
odmienności, nie poczuje się niekochane. Będzie umiało natomiast
obdarzyć tym samym ludzi wokół siebie, a potem kiedy dorośnie, także
swoje dzieci.
Na zakończenie przytoczę słowa
piosenki kapeli młodzieżowej HEJ:
"Oto mężczyzna, oto
kobieta nikt nie uwierzy, że się kiedyś kochali. (...) W pokoju obok z
uchem przy ścianie siedzi ich syn i cichutko płacze wiele by dał, by usłyszeć
to słowo wiele by dał, by ktoś sobie przypomniał. Niekochanym dzieciom
wciąż chłodno. Niekochane dzieci tulą misie..."
Niech te słowa, choć na chwilę
skłonią nas do refleksji, pomogą nam zastanowić się nad swoim życiem.
Kochana Mamusiu, Kochany Tatusiu, Twój syn, Twoja córka proszą:
"Weźcie nas na kolana! Opowiedzcie nam bajkę! Przytulcie nas do
siebie! Pogłaszczcie nasze główki! Powiedzcie, że nas kochacie!"
Krzysztof Gawliczek |
NA DZIEŃ OJCA REFLEKSJE...
Minął "Dzień Matki"
- uroczysty, wzruszający, przez wszystkich zauważony. Nadszedł
"Dzień Ojca". I co ? Cicho. (A przynajmniej dużo ciszej).
Jakby wcale takiego dnia nie było. I o dziwo, mężczyźni - ojcowie, w
ogóle się tym nie martwią. Niektórzy nawet próbują to święto zupełnie
ignorować. Do nich należy także mój mąż: "Po co to. U mnie w
domu nigdy takiego dnia nie obchodzono. To jest zupełnie
niepotrzebne".
Ale ja myślę, że taka skromność
nie jest słuszna. Bo przecież taki "Dzień Matki", "Dzień
Ojca", "Dzień Babci" nie jest tylko po
to, aby dzieci mogły zrobić laurkę, powiedzieć wierszyk - czy gdy
starsze - przynieść kwiaty. To święto jest potrzebne również tym, którzy
są jego bohaterami. Ale po co? Właśnie po to, aby poczuli się ważni,
niezastępowalni, potrzebni. Nie chcę przez to
powiedzieć, że wielu mężczyzn nie docenia swej roli ojca dlatego, że
nie obchodzi się tego święta. Byłby to
wniosek zbyt daleko posunięty. Ale sądzę, że przynajmniej niektórym,
pomógłby on dostrzec niepowtarzalność i wyjątkowość tego stanu
"bycia ojcem".
Nikt przecież ojca nie może
zastąpić. Nawet najtroskliwsza mama. Tato musi być! (I gdy go zabraknie
zawsze jest to sytuacja trudna). Musi być nie tylko dlatego, jak sądzą
niektórzy, by przynosić do domu pieniądze. Musi być, bo jest potrzebny
z całą swoją odpowiedzialnością dającą żonie i dzieciom poczucie
bezpieczeństwa. Z całą swoją miłością i troską.
I dlatego, już po "Dniu
Ojca", pozwolę sobie na taki apel - życzenia.
Tatusiowie, nie pozwólcie, by
Wam wmówiono, że jesteście zbędni lub mniej ważni. Nie dajcie sobie
odebrać tego co Wam i Waszym dzieciom słusznie się należy - CZASU WSPÓLNIE
SPĘDZONEGO. Nawet, gdyby to było kosztem czegoś, co moglibyście
dodatkowo popołudniu zrobić dla swoich rodzin (jeśli nie jest to
bezwzględnie konieczne). Ważniejsza od komputera czy samochodu jest
Wasza obecność. Obecność nacechowana życzliwością, serdecznością
i miłością.
Nina Niemiec
|