|
Niektórzy lubią poezję... W ciepłym wnętrzu kolędy, w jej miękkim owocu Ernest Bryll Żyjemy w coraz szybszym tempie. Wprzęgnięci w kierat codziennych obowiązków coraz mnie czasu mamy dla bliskich, a prawie wcale dla siebie. Gorączkowo szukamy chwil, w których moglibyśmy odetchnąć, odpocząć, odzyskać utracony spokój, bo wiemy, że i w naszym życiu - jak każdym - oprócz tajemnic bolesnych są i tajemnice radosne. Oprócz dni powszednich są niedziele i święta. Starotestamentowy mędrzec wyraził to prosto: "Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem". Początek roku liturgicznego przygotowuje do obchodów świąt najcieplejszych (choć zimowych), najbardziej rodzinnych, wyczekiwanych z największym utęsknieniem - Bożego Narodzenia. Ksiądz Mieczysław Maliński uważa, że świętować to znaczy uczestniczyć w tym, co się kiedyś wydarzyło. Niepotrzebny jest nam jednak wehikuł czasu, który mógłby nas przenieść dwa tysiące lat wstecz do Betlejem. Wszystko, co naprawdę istotne, dzieje się przecież w człowieku. Dlatego ważne jest, aby tamta rzeczywistość zaistniała w nas. W naszych przeżyciach: w naszej wyobraźni, w naszym umyśle, w naszych uczuciach. Tak jak wtedy, gdyśmy byli "jeszcze dziecinni, naiwni i mali". Kiedy patrzyliśmy na żłóbek tak, jak byśmy byli wśród witających Jezusa pasterzy. Kiedy niemal fizycznie odczuwaliśmy chłód betlejemskiej szopy i ciepły oddech osiołka. Kiedy bezradnie współczuliśmy zziębniętemu, płaczącemu Dzieciątku i Jego zatroskanej Matce. Kiedy wrzucaliśmy pieniążek do kiwającego głową Murzynka, aby mieć swój udział w przystrojeniu żłóbka. Chyba ma rację poeta zachęcając, by "skurczyć się, w pacholęctwie zniknąć, w sianku schować". Jest to szansa, aby odnaleźć dawno zapomniane w dorosłym, racjonalnym życiu wzruszenia i przeżycia. Aby na nowo dotknąć po dziecięcemu przeżywanej, niezgłębionej Tajemnicy, której symbolem są wszystkie świąteczne przygotowania, zwyczaje i obrzędy. aby naszą "dojrzałość prostą jak droga krzyżowa" rozświetliło "małe ziarenko światła". Abyśmy mogli ponieść w codzienność odblask betlejemskiej gwiazdy w oczach, a w sercach naszych - jej ciepło. Aleksandra Różycka |
- Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski -
Jest to jedno z najmłodszych Sanktuariów w Polsce. Wprost trudno uwierzyć, gdy jest się w Sanktuarium liczącym zaledwie 11 lat, ile na powierzchni 9 ha zrobiono w tym czasie w Świętokrzyskim Miasteczku Maryi. Głównym obiektem jest Świątynia i znajdujący się w niej obraz Bolesnej Królowej Polski, w kopii obrazu Matki Bożej Licheńskiej. Matka Boża zapragnęła mieć swój tron u stóp Św. Krzyża. Świątynia składa się z kościołów: dolnego i górnego, z kaplicą Wieczystej Adoracji. Inne obiekty Sanktuarium to stacje Drogi Krzyżowej z XII stacją - Golgotą, przedstawiającą śmierć Pana Jezusa i martyrologię Narodu Polskiego. Golgota to kamienna budowla o wys. 33 m. Wewnątrz znajduje się ok. 30 kaplic i oratoriów m. in.: Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Ks. Jerzego Popiełuszki, Kaplica Katyńska, Kaplica kop. "Wujek", kop. "Szczygłowice", kaplice różańcowe, inscenizacja Panoramy Świętokrzyskiej, dom Jana Pawła II. Pobyt w Sanktuarium - Dom Pielgrzyma (tanie noclegi) Świąteczny Dar Parafialne Dzieło Dożywiania Biednych Dzieci znów może się poszczycić piękną inicjatywą świąteczną. Dzięki naszym Dobroczyńcom mogliśmy zorganizować dla dzieci przyjęcie z okazji Św. Mikołaja, rozdać paczki, zabawki i odzież. Na Święta Bożego Narodzenia wszystkie Dzieci korzystające z dożywiania otrzymają paczki żywnościowe wartości 30 zł, w których znajdą się artykuły spożywcze, owoce i słodycze. Z tej okazji Redakcja "Głosu Św. Jana" pragnie serdecznie podziękować wszystkim naszym Parafianom, którzy podzielili się z nami swoim groszem, Dobrodziejom, którzy ofiarowali swoją pomoc, Sponsorom, którzy nieprzerwanie współpracują z nami oraz Pomocnikom Dzieła, którzy przygotowują i wydają posiłki dla dzieci. Niech Narodzony Jezus będzie dla Was wszystkich najpiękniejszą nagrodą za wsparcie, poniesiony trud i pełne poświęcenia miłosierdzie. O. W. Węglicki z Redakcją |
